Spotkanie klasowe po 55 latach od zakończenia edukacji podstawowej, to chwile pełne wspomnień. Świętowano je w Lubawie. Są ludzie, z którymi relacje się nie zepsują, nieważne ile czasu się nie widzieli, ile czasu nie rozmawiali, zajmują pewne miejsce w sercu i nic tego nie zmieni. Ci co chcieli być - nie mogli, ci którzy mogli - nie chcieli, a niektórych już nie ma wśród nas - powiedział jeden z uczestników spotkania.
Spotkanie rozpoczęło się na Zamku w Lubawie o godz. 13.00. Koleżanki i kolegów oprowadzał uczestnik spotkania klasowego Roman Graszkiewicz, którego prace są wystawione w podziemiach zamku do końca lipca. Zdjęcia, spacer po Lubawie i wspólne biesiadowanie w restauracji przy muzyce do późnych godzin wieczornych.
Wspomnienia, rozmowy przy stole i wiele uśmiechów - wszyscy bawili się świetnie.
Jak to zwykle bywa w trakcie spotkania pojawiły się emocje i wzruszenie, ale przede wszystkim panowała atmosfera radości i wzajemnej akceptacji. Była to okazja do dzielenia się marzeniami, planami na przyszłość i cennymi radami dla młodszych pokoleń.
Organizatorkami spotkania byli: Danuta Krawiecka, Adam Mondzelewski.
Pięć lat wcześniej, ci sami absolwenci spotkali się po 50 latach. Wówczas było więcej osób, ale pięć lat to dużo czasu. Nie wszyscy mogli dotrzeć, inni odeszli itd. Na koniec zapowiedzieli, że to nie koniec spotkań. (mz)
Dziękuję za spędzoną chwilę z moimi koleżankami i kolegami.
Marian Żuchowski