18 września br. w godzinach południowych w Kinie „Pokój” w Lubawie odbyło się niecodzienne spotkanie edukacyjno-profilaktyczne z Michałem Koterskim, aktorem i prezenterem telewizyjnym, satyrykiem, autorem książki „Michał Koterski Ostatnie życie".
Karierę aktorską zaczął od filmu "Ajlawju", wyreżyserowanego przez jego ojca w 1999 roku. Potem grał też w innych jego produkcjach. Można go było również zobaczyć w telewizyjnych show, takich jak Dancing with the Stars czy Jak oni śpiewają. W dorobku filmowym Michał Koterski miał też role w filmach: „Dzień świra”, „Wszyscy jesteśmy Chrystusami”,„7 uczuć” i ”Gierek”, oraz serialach, „Pierwsza miłość”.
Spotkanie w Lubawie z młodzieżą, pedagogami i policją, to wydarzenie było częścią działań profilaktycznych i edukacyjnych na temat szkodliwego wpływu alkoholu i substancji psychoaktywnych. Spotkanie z takimi ludźmi jak Michał od 10 lat "trzeźwy" stanowi innowacyjny sposób na szerzenie świadomości zdrowego stylu życia bez nałogów.
Michał Koterski przez lata zmagał się z uzależnieniami. Już jako nastolatek zacząć ćpać i zamiast chodzić do szkoły wolał wagary i spotykać się z kolegami z podwórka, którzy podobnie jak on "spadali coraz niżej". Brał narkotyki, potem szedł na odwyk, znów wracał do nałogu i potem szedł do ośrodka odwykowego. Kilka dni przed maturą musiał pilnować ojca, który prawie zapił się na śmierć. Kolejne lata nie wyglądały wcale lepiej.
Jednak po trudnych chwilach zmagania się z uzależnieniami, udało mu się wyjść na prostą. Inspiracją był między innymi jego syn Fryderyk, który jest dla Michała całym światem. Prelegent szczerze opowiadał o tym, co przeżył, jak wyglądało jego dzieciństwo w aktorskiej rodzinie, nie wstydził się przy wypełnionej sali kinowej omawiać swoje całe trudne dzieciństwo i jak podkreślił, dostał drugą szansę życia od Boga choć to dziś już dla niektórych jest banalne.
Jak mówił, Boga nie trzeba szukać, trzeba znaleźć go w drugim człowieku. Pod koniec prelekcji podkreślił, że należy docenić każdy dzień jaki by nie był, bo nie ma nic cudowniejszego jak dar życia. Znany aktor nie krył swoich problemów z uzależnieniami, które ciągnęły się za nim przez większość życia. Teraz postanowił wykorzystać swoje doświadczenie, żeby pomagać innym.
Podczas spotkania w lubawskim kinie młodzi i nie tylko słuchali w ciszy i skupieniu świadectwa życia 44-letniego mężczyzny.
Wszelkie nałogi, narkotyki, alkoholizm to choroby śmiertelne, z których według najbardziej
optymistycznych statystyk, wychodzi 10 procent ludzi. Żadna terapia nie
daje gwarancji, ale jeśli bardzo tego pragniecie, wszystko jest możliwe.
Wiem, bo sam tego doświadczyłem, a wszystko, co najlepsze, spotkało
mnie w życiu na trzeźwo.
W mojej ocenie takie bezpośrednie spotkanie z człowiekiem doświadczonym przez nałogi, to najlepsza terapia dla wszystkich. Chociaż wyjście z tej śmiertelnej choroby jest bardzo trudne, ale choćby dla jednego człowieka, który potrzebuje pomocy, warto przejechać ponad 500 km, aby go uratować.
Na zakończenie prelekcji były pytania i odpowiedzi i długa kolejka do wspólnego zdjęcia z aktorem. Spotkanie prowadziła Pani psycholog Monika Gurgielewicz. (mz)
przejdź do galerii